Zdarza Ci się "wsiąść do pociągu byle jakiego, nie dbać o bagaż nie dbać o bilet" ... większość moich znajomych skrupulatnie planuje każdy wyjazd, rezerwując odpowiednio wcześniej noclegi, planując trasę.
My też tak podróżowaliśmy przez długi czas, ale w życiu jest tak, że wciąż szukamy nowych dróg, pociąga nas spontaniczna przygoda. Tak właśnie mamy zamiar spędzić krótki urlop już niebawem. Spakować walizkę określić kierunek i pojechać w nieznane.
A tymczasem przeglądam archiwa zdjęć i z uśmiechem na ustach wspominam jedne z naszych spontanicznych weekendowych wypadów - ta zielona kręta droga prowadzi do miasta Liberec.
Liberec miasto pełne atrakcji
Liberec to taka czeska stolica sportów zimowych, jak nasze Zakopane, tyle że samo miasto zdecydowanie większe. Liberec jest obecnie jednym z największych miast w Czechach. Miasteczko w cesarsko-królewskim stylu i duchu wygląda imponująco. Tymczasem początki jego istnienia były bardzo skromne. U zarania Liberec był niewielką osadą. Stopniowo, wraz z upływem lat, rosło w siłę, rozbudowywało się – od pierwszej wzmianki (w XIV w.), przez nadanie herbu w XVI w., po dziś dzień. Prawdziwy rozwój miasta nastąpił w XIX w., a konkretnie w jego drugiej połowie. Wtedy to Liberec liczył sobie ok. 19 tys. mieszkańców i był drugim co do wielkości miastem Czech.
Miasto rozwijało się nieprzerwanie aż do wybuchu I wojny światowej. Na terenie Liberca działało kilkadziesiąt zakładów nie tylko tekstylnych, również fabryk maszynowych. Ciekawostka: to tutaj swój warsztat miał, pochodzący z Liberca, Ferdynand Porsche. Wystarczy jedno spojrzenie, żeby zobaczyć bogactwo tego miasta – wspaniałe neorenesansowe i neobarokowe budynki robią naprawdę duże wrażenie. Miasto wygląda, jakby zatrzymało się w tamtych, złotych dla niego czasach. Wspaniały mieszczański duch unosi się nad Libercem.
To co najbardziej urzekło mnie w tym mieście to główny rynek z przepięknym zabytkowym ratuszem i kolorowe uliczki ze szpalerami starych kamieniczek. Można zakochać się w tym mieście od pierwszego wejrzenia, a miasto miłość odwzajemnia bogactwem pięknych architektonicznych perełek. Popijając moją ulubioną białą kawę z takim ratuszem w tle , chce się zatrzymać czas by móc cieszyć się chwilą jak najdłużej.
Ale nie tylko samą kawą człowiek żyje, Liberec to także kulinarne zagłębie. Ilość restauracji, kawiarenek, pubów sprawia, że pobyt w mieście zamienił nam się w całkiem smaczną przygodę.
Ja nie jestem zwolenniczką rodzimej kuchni czeskiej, nie uwiodły mnie knedliki, ale za to odkryłam w samym sercu Liberca świetną włoską restaurację z imponującym menu .
W wiosennym słonku delektowałam się smakiem smażonej na czosnkowym masełku krewetki.
Miłośnikom SeaFood naprawdę polecam to danie w Porta Cafe.
Skoro już jestem w temacie dań to zajrzyjcie też koniecznie do restauracji La Piazza tam z kolei niebiańskich doznań dostarcza włoska "pasta" w różnych wariacjach. Miłym akcentem jest to, że jedzenie w Czechach jest stosunkowo tanie, więc możemy cieszyć się smakiem i luksusem w przystępnej cenie.
Jeden dzień pobytu w Libercu spędziliśmy leniwie rozkoszując się spacerem po mieście i pysznym jedzeniem, ale już następnego dnia jak na podróżników przystało, zdobylśmy szczyt Jested 1012 m.n.p.m.
Jak podaje Wikipedia - Góra to najwyższy szczyt Grzbietu Jesztiedzkiego (cz. Ještědský hřbet) i zarazem Grzbietu Jesztiedzko-Kozakowskiego (cz. Ještědsko-kozákovský hřbet). Leży na południowy zachód od Liberca w północnych Czechach. Ośrodek sportów narciarskich, kompleks skoczni narciarskich, trasy zjazdowe.
Na szczycie góry Ještěd znajduje się trzygwiazdkowy hotel, do którego prowadzi trzykilometrowa asfaltowa droga z przełęczy Tetřeví sedlo (770 m n.p.m.) położonej na drodze z Liberca do miasta Český Dub.
Patrząc po raz pierwszy na tę majestatyczną górę Ještěd, która jak Wezuwiusz na Pompeje zerka na miasto położone w dole, można pomyśleć, że na jej szczycie wylądował właśnie statek kosmiczny. Ten ciekawy obiekt o kształcie hiperboloidy, to hotel hotel i nadajnik telewizyjny. Jest to jeden z bardziej znanych symboli tego regionu. Można tu spędzić przyjemnie czas na przykład kosztując specjałów kuchni czeskiej w restauracji, albo wejść na górę i rozkoszować się malowniczym widokiem przepięknych Gór Izerskich.
Jeśli macie w planach wyjazd do Liberca to z pełną odpowiedzialnością mogę polecić nocleg w sieci hoteli Pytloun, w samym mieście są cztery - my nocowaliśmy w dwóch, pierwszy Citi Boutique Hotel - możecie poczytać o nim więcej tutaj Mały hotel butikowy, bardzo kameralny z pięknym widokiem na całe miasto, a drugim razem Grand Imperial w obu bardzo miła obsługa, pyszna kuchnia i ciekawy design, charakterystyczne dla obu hoteli były pokoje z jacuzzi w środku.
Na Booking.com często pojawia się oferta promocyjna pokoi do -70% za noc.