top of page
Zdjęcie autoraLili Ess

Szlakiem Orlich Gniazd mroczne ruiny zamku Ogrodzieniec - Przystanek Podzamcze

Zaktualizowano: 1 sty 2022






Zdaniem niektórych badaczy zjawisk paranormalnych Zamek Ogrodzieniec jest miejscem nawiedzonym, gnieżdżą się tu potężne mroczne siły. Słynny Czarny Pies z Ogrodzieńca pojawia się niekiedy nocami, biegnąc po murach i wokoło ruin zamku.




Wedle relacji osób, które miały okazję widzieć owo widmo, jest to czarny pies, wielkością znacznie przekraczający rozmiary psa, nawet bardzo dużego, jego oczy płoną, a biegnąc ciągnie za sobą ciężki łańcuch. Zjawa ma ponoć być duszą kasztelana krakowskiego Stanisława Warszyckiego. Co ciekawe – kasztelan straszy także niedaleko ruin zamku w Dankowie jako jeździec bez głowy. Zaciekawieni barwną historią zamku ruszyliśmy w pewny słoneczny jesienny dzień na Jurę Krakowsko - Częstochowską aby zwiedzić to magiczne miejsce. Już z daleka gdy na horyzoncie pojawia się zarys ruin czuć w powietrzu historię. Ruiny dumnie prezentują się na wzgórzu ponad miasteczkiem. W dole malowniczo położone wioski tworzą piękna kolorową mozaikę, miły widok na okoliczną panoramę.


Ogrodzieniec to popularna miejscowość turystyczna, więc mimo mrocznych historii i jesiennej aury było tam wielu zwiedzających. Przez cały rok Zamek udostępniony jest do zwiedzania, a w sezonie letnim, wakacyjnym dodatkowo organizowane są ciekawe imprezy, ściągające oprócz turystów także rycerzy .






Podzamcze pretenduje do najbardziej atrakcyjnej miejscowości w Polsce dla rodzinnej turystyki. Pod zamkiem dla milusińskich czeka park rodzinny rozrywki, gdzie można obejrzeć miniatury zrekonstruowanych zamków z obszaru całej Jury, Park Doświadczeń fizycznych, Dom Strachów i całkiem fajny tor saneczkowy.

Okazałe ruiny warowni to nie jedyne atrakcje tego miejsca, wokół ruin wznoszą się liczne ostańce które tworzą labirynt nazywany Skalnym Miastem Podzamcza. Skałki te swoim urokiem przyciągają wielu amatorów wspinaczki, ale także wielbicieli pieszych wędrówek. Ponadto przygotowano tam również tam szlak konny, wiec każdy może wybrać odpowiednią dla siebie formę zwiedzania tego magicznego miejsca, a naprawdę warto pozwiedzać.

Ten zamek to jeden z kilku położonych w niedalekiej od siebie odległości zamków, więc jeśli macie czas aby pozostać na Jurze kilka dni to polecam także odwiedzić Gród Królewski na Górze Birów, Zamek Bobolice oddalony o ok. 19 km od Ogrodzieńca , i Zamek Rabsztyn oddalony 17,5 km wiec prawie jak na wyciągnięcie ręki.

Zwiedzanie riun zajęło nam ponad dwie godziny, nie spotkaliśmy czarnego psa o ognistych oczach ale oglądając salę tortur prawie słyszalne były jęki osób które przechodziły tam nieludzkie męki.


92 wyświetlenia2 komentarze
bottom of page