Podróżując po Europie przy rezerwacji noclegów zwykle korzystamy z serwisu www.booking.com wyszukując idealnych miejsc na nocleg w danym mieście. Czasem kryterium wyboru jest promocyjna cena, a czasem lokalizacja, to zależy od tego gdzie jedziemy i jaki mamy plan na zwiedzanie.
Jeśli hotel ma służyć głównie jako baza wypadowa na wycieczki w mniej lub bardziej odległe miejsca to nie przeszkadza nam że jest położony na obrzeżach miasta, jeśli natomiast nastawiamy się na piesze zwiedzanie zakamarków miasta, wtedy szukamy miejsca położonego najbliżej centrum.
Takim kluczem wylądowaliśmy w tym hotelu.
Hotel Koruna *** położony jest w samym sercu Opavy, dosłownie klika kroków od zabytkowego centrum, miejskiego ratusza, na tyłach Teatru Śląskiego i tuż obok Gotyckiego Kościoła Wniebowzięcia Maryi Panny.
W sąsiedztwie hotelu jest również Casino Kartač - które jest centrum nocnych rozrywek.
Ten hotel lata świetności dawno już ma za sobą, bryła budynku jest swoistym pomnikiem ery socjalizmu, i tak też urządzone są wnętrza hotelu. Ale jest jeden plus Hotel ma 8 pięter, wiec brak luksusów rekompensuje piękny widok z okien na panoramę miasta i zachodzące słońce.
Pokoje urządzone dość skromnie, ale w miarę czysto. Brak w pokoju sejfu i mini barku z lodówką.
Pokoje nie są klimatyzowane (w ciepłą noc było tam duszno, pomimo otwartych na całą szerokość drzwi balkonowych).
Na wyposażeniu pokoju jest czajnik elektryczny, dwie filiżanki oraz szklanki do drinków, wentylator, w łazience zestaw hotelowych kosmetyków i suszarka, wanna zamiast kabiny.
TV nie wyszukało polskich kanałów, ale za to Wi-Fi darmowe i bez hasła, działało dobrze.
Trafił nam się pokój delux na 7 piętrze typu studio, w zasadzie dwa pokoje, jeden przechodni z mini biurkiem i plastikowym designerskim krzesełkiem oraz sypialnia. Z obu pokoi wyjście na balkony. Balkon niestety nie łączony i nie urządzony. Wykruszona terakota i zawieszona siatka nie zachęcały do przebywania tam dłużej aniżeli było to konieczne ( czyli czas na zrobienie zdjęcia) .
Do tego dość agresywna kolorystyka nie sprawiała, że odebrałam to miejsce jako przytulne. Ale to tylko moja opinia, być może miłośników żywych kolorów zachwyci ta soczysta zieleń przełamana krwistą czerwienią.
No, ale przecież nie nastawialiśmy się na relax w luksusowym resorcie tylko na spacerowanie po mieście, a to był jedyny rozsądny i świetnie zlokalizowany punkt na nocleg. Przed hotelem jest duży miejski parking płatny 20 Koron za godzinę, ale dla gości hotelowych jest na tyłach hotelu bezpłatny parking strzeżony z monitoringiem, tak że można podejrzeć auto na TV w pokoju.
Jest jeszcze inny miły akcent na plus hotelu, nie wiem jak na innych piętrach ale u nas stał fotel do masażu, z którego można korzystać bez ograniczeń i całkiem za darmo. Uruchamiany pilotem, bez konieczności wrzucania żetonów lub monet.
Ogólne wrażenie jak na trzy gwiazdkowy obiekt dobre, choć bywałam już w lepszych warunkach w trzygwiazdkowych hotelach i pensjonatach. Relacja ceny do oferty średnia, dla porównania poprzedni weekend spędzony w czterogwiazdkowym eksluzywnym nowym resorcie, o którym pisałam już wcześniej Casino & Hotel Resort Hodolany kosztował nas tyle samo, co weekend w tym hotelu. cena za dwuosobowy pokój typu delux to 2150 KČ za noc.
Reasumując miejsce nie sprawiło że moje serce zabiło mocnej, ale spokojnie mogę polecić wszystkim, którzy szukają noclegu w centrum i nie są mocno przywiązani do luksusów. Cennik za inne pokoje znajdziecie tutaj.