Najpiękniejszy jaki kiedykolwiek widziałam kompleks ogrodów rozciągający się na powierzchni ponad 100 hektarów nad Zatoką Marina w Singapurze.
Zielony azyl tego niesamowitego państwa miasta zdobył wiele architektonicznych nagród i zasłużył sobie na każdą z nich - zobaczcie sami.
Cudo to zaprojektowane przez międzynarodowy zespół najlepszych architektów, inżynierów, ogrodników ze 170 firm z 24 krajów wprawiło mnie w poczucie jakbym nagle znalazła się na innej planecie.
Koszt tej inwestycji to około 800 milionów dolarów już od samej tej kwoty może zakręcić się w głowie.
Futurystyczny krajobraz jak z bajki, niesamowite konstrukcje ze stali i betonu porośnięte tropikalnymi roślinami.
Sam w sobie park jest atrakcją całkiem darmową, jednak do niektórych miejsc - pawilonów żeby wejść należy zakupić bilet.
Supertrees wyrosły jak w prawdziwym ogrodzie w rożnych wysokościach od 25 metrów wzwyż.
Nad całością królują najwyższe 50 metrowe Supertrees, które są nie tylko atrakcją dla zwiedzających, ale rownież ekologicznym sercem ogrodu. Te instalacje dostarczają deszczówkę i energię elekryczną z barterii słonecznych.
W szklarniach pełnych niesamowitych kształtów znajdziecie ponad 220 tysięcy gatunków roślin ze wszystkich stref klimatycznych na świecie.
Supertrees połączone zawieszoną na wysokości 20 metrów o ponad 100 metrowej długości kładką stanowią niesamowitą atrakcję, zarówno w dzień na sam spacer "skywalk" jak i wieczorem, kiedy rozbłyskują barwnym światłem. Pokazy światła można oglądać z dołu rozkładając się wygodnie pod drzewami na trawniku.
Bilet na kładkę kosztował 5 SGD dla osoby dorosłej. Wejścia na kładkę w godzinach 9.00 - 20.45. Park zamykany jest o 21.00. Spektakularne show Lights odbywają się codziennie w godzinach od 19.45 do 20.45.
Pokaz świateł i dźwięku jest już całkiem darmową atrakcją.
Pawilon Cloud Forest - las deszczowy w sercu tętniącej życiem metropolii. Już od wejścia w oczy rzuca się ogromna konstrukcja przypominająca wodospad, spływająca z góry woda tworzy wodna mgiełkę, a ściany wodospadu porasta bujna tropikalna roślinność i przez chwile miałam wrażenie jakby to był dziki Wietnam lub Kambodża. Wokół całej konstrukcji prowadzą na rożnych wysokościach ścieżki, tak więc nie trzeba zadzierać głowy żeby obejrzeć wszystkie rośliny.
W pawilonie jest wilgotno i nieco chłodniej niż na zewnętrz, ale nie aż tak chłodno by tam zmarznąć, zwłaszcza przy temperaturze na zewnątrz powyżej 28 stopni jest to przyjemne miejsce na chwilowe orzeźwienie. W pawilonie temperatura waha się miejscami od 23 do 25 stopni.
Cena biletu - 12 dolarów singapurskich osoba dorosła nie posiadająca statusu rezydenta Singapuru lub 28 SGD łączonego z pawilonem Flower Dome. Stali mieszkańcy miasta płacą połowę taniej. Zdarzają się oferty dnia do 20% OFF. Bilety można kupić na miejscu w okienku kasowym ( nie ma kolejek), lub polując na obniżone ceny zakupić z wyprzedzeniem e-bilet.
Pawilon Flower Dome - jak sama nazwa wskazuje dom kwiatów, tutaj posadzono przeróżne gatunki drzew i kawiatów od baobabow począwszy przez kaktusy, drzewka oliwne, fikusy po delikatne tropikalne kwiaty.
Dopełnieniem wrażeń i emocji związanych z tym niesamowitym miejscem jest panorama, która się za nim rozciąga. Z ogrodu widać słynny hotel który jest wizytówką Singapuru Marina Bay Sands i równie słynny Singapore Flyer.
W okolicy kas biletowych i wejścia na Sinagpore Flyer znajdziecie wiele kafejek i restauracji, gdzie można zjeść posiłek i odpocząć od emocji związanych z nadmiarem atrakcji. Ja osobiście polecam świeże owoce serwowane w małych porcjach - super smaczne, słodkie, soczyste i orzeźwiające.
Opuszczając Garden by The Bay warto skierować się do Marina Bay tylko zabierzcie ze sobą solidny powerbank, bo nawet iPhone 7 Plus nie wytrzymał takiego maratonu zdjęciowego. Drogą przez bajkowy "Most Ważek" przejdziecie wprost do lobby hotelu Marina Sands a zaraz potem, przechodząc przez Centrum Handlowe znajdziecie się w cudownej modernistycznej Marinie.
O samej Marinie będzie więcej w odrębnym wpisie, bo miejsce to napakowane jest atrakcjami jak nasz rodzimy świąteczny keks bakaliami.
Spiralny most, który sam w sobie jest kolejną atrakcją turystyczną wyprowadzi was z Mariny do miasta. A miasto ma wiele do zaoferowania, od nowoczesnych futurystycznych obiektów po historyczne meczety i orientalne ulice.
Singapore to magiczne miejsce wielu kultur. Jeśli nadarzy Wam się okazja odwiedzić to miejsce to bez wahania zróbcie to - gwarantuję że nie pożałujecie.