Wiliam Szekspir napisał kiedyś ..
... ”Czuję się szczęśliwy, wiesz dlaczego ? Dlatego, że niczego nie oczekuje. Dlatego, że czekać i mieć nadzieję boli ... Bądź zawsze szczęśliwa. Myśl o sobie, żyj dla siebie. Zanim powiesz, posłuchaj. Zanim napiszesz, pomyśl. Zanim odpowiesz wysłuchaj. Zanim coś zrobisz, obserwuj. Zanim umrzesz, żyj„ ...
Uwikłani w codzienność i niekończące się oczekiwania innych wobec nas, często gubimy się w drodze do bycia szczęśliwym.
Czy bycie szczęśliwym jest w dzisiejszych czasach możliwie ?
Czy zdrowy egoizm to jest dobra droga do szczęścia ?
Czy hedonistyczne podejście do życia jest naprawdę dobre, czy może wręcz odwrotnie ?
Współczesna psychologia kładzie mocny nacisk na dobro jednostki.
Pewnego dnia i ja zadałam sobie pytanie : „Kim we własnej ocenie jestem dla wszechświata„
Czy jestem córką winną swoim rodzicom dozgonne posłuszeństwo, w zamian za wkład który wnieśli w moje wychowanie ?
Czy może jestem matką, żoną, kochanką, partnerką, która nad własne dobro powinna przedkładać rodzinę i innych ?
A może jestem niezależnym bytem, może bycie córką, matką, żoną czy kochanką to tylko chwilowe role, które przyszło zagrać, ale nie powinny one ograniczać lub pozbawiać dostępu do samej siebie, własnych potrzeb, celów i marzeń ?
Kiedy jest ten właściwy czas, by zacząć hedonistycznie żyć dla siebie ?
Kiedy należy poodcinać pępowiny zarówno tę od matki jak i te od własnych dzieci jesli takowe posiadasz ?
Mówią ... "Życie zaczyna się po czterdziestce"
Pewnego dnia usiadłam nad kubkiem ulubionej kawy długo, rozmyślałam i znalazłam w tym prostym zdaniu sporo prawdy. Dojrzałość, to idealny czas na życie dla siebie. Na porzucenie poczucia winy, na wyzbycie się poczucia wstydu, odcięcie wszelkich lin trzymających Cię przy brzegu i wyruszenie na ocean nowych doświadczeń.
Idealny czas na doświadczanie życia tak jak chce, jak lubię, a nie tak jak oczekują ode mnie inni.
Długo zajęło mi dochodzenie to takiego stanu umysłu, w którym nie ma już miejsca na poczucie winy. Obwinianie się za niespełnianie oczekiwań innych zastąpiła wiara we własne możliwości, marzenia i cele . Ten kto żyje dla siebie, żyje naprawdę, a im prędzej zrozumiesz, że czasu nie da się cofnąć, zatrzymać, ani ponownie wykorzystać, tym lepiej wykorzystasz ten który Ci jeszcze pozostał.
Życie jest piękne, tylko czasem ludzie wokół nas rzucają cień i ciągną w dół zamiast dawać wsparcie .
Jak się uchronić przed manipulacją i emocjonalnym szantażem ?
Nie ma jednej konkretnej odpowiedzi na to pytanie, tak jak wiele jest sposobów manipulacji, tak wiele jest możliwości unikania takich sytuacji .
Jeśli osobą oczekującą od ciebie zaangażowania, poświęcenia i ciągłego okazywania zainteresowania jest rodzic, to masz ”przesrane” ale nie załamuj się, wszak nie ma sytuacji bez wyjścia !
Naucz się stawiać granice .
Nie będzie łatwo, ale próbować warto .
Toksyczny rodzic, naprawdę potrafi odebrać radość życia, każdą sytuację, w której normalny człowiek jest szczęśliwy potrafi zatruć swoim zgorzkniałym komentarzem, wpędzić Cię w poczucie winy, krytykując cie i wypominając to co dla ciebie zrobił, czy okazując niezadowolenie, zawsze kiedy twoje decyzje nie są spójne z jego oczekiwaniem. Toksyczny rodzic, rzadko chwali swoje dziecko, natomiast często porównuje Cię do innych w jego mniemaniu lepszych, niszcząc tym samym Twoje poczucie wartości.
Bycie dzieckiem toksycznego rodzica, kładzie światło na Twoje dorosłe życie. Udowodniono, że osoby wychowane w toksycznych domach mają problemy z tworzeniem zdrowych relacji w swoim dorosłym życiu . Często ma to związek z zaburzonym poczuciem wartości, niską samooceną, potrzebą ciągłego udowadniania, że jest się wystarczająco dobrym . Silne zaburzenia poczucia własnej wartości u wielu osób mogą być również podłożem nerwic i depresji.
Jeśli osobą toksyczną jest partner, to najlepszym wyjściem jest zmiana partnera, tak wiem, brzmi to trochę drastycznie, i wcale nie jest łatwe w realizacji, ale uwierz mi, szanse na zmianę zachowań toksyka, są mniej więcej takie jak na 6 wygraną w totolotka . Toksyczny manipulator, zwykle ma w sobie cechy socjopaty, potrafi omamić obietnicami poprawy, przepraszać , przysięgać , ale te zabiegi mają na celu jedno - zatrzymać ofiarę i uzależnić od siebie na tyle, by bała się odejść.
Jeśli problemem jest toksyczne dorastające lub pełnoletnie dziecko, bo i tak się może zdarzyć, to miej na uwadze fakt, że odpowiadasz za nie tylko do momentu, kiedy osiągnie pełnoletność . Potem masz pełne pełne prawo odciąć się i chronić przed wszelkimi próbami wykorzystywania Cię i bezpodstawnego ranienia .
Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.
W myśl mądrości ludowej i staremu jak świat przysłowiu każdy dorosły człowiek, każdy bez wyjątku ( jeśli nie jest ubezwłasnowolniony ) ma prawo do własnych decyzji i co się z tym wiąże, ma także obowiązek poniesienia wszelkich konsekwencji z nich wynikających.
Dziecko to nie jest polisa na starość .
Decydując się na powołanie do życia człowieka, jako rodzic miej świadomość, że od urodzenia do osiągnięcia przez twoje dziecko pełnoletności, jesteś zobowiązany do jego wychowania, utrzymania, dbania o jego dobro, kochania i pełnej odpowiedzialności. Masz obowiązek zapewnienia dziecku godnych warunków życia, ale nie należy mylić tego pojęcia ze spełnianiem wszystkich zachcianek dziecka.
Z drugiej strony, nowe życie nie jest zaciągniętym wobec rodziców kredytem . Twoje dziecko, cokolwiek mu dajesz nie jest ci nic winne. Dziecko, które rodzisz lub przysposabiasz wychowujesz dla świata, nie dla siebie, a to jakie będą wasze relacje, kiedy ono już osiągnie dorosłość, zależy w dużej mierze od tego, co ty sam włożysz w jego wychowanie .
Nie ma idealnych relacji, kompromis to słowo klucz.
Najpiękniej byłoby, stworzyć idealną rodzinę, w której wszyscy się kochają, rozumieją, wspierają i wzajemnie szanują, ale takich wyidealizowanych według książkowego schematu rodzin jest niestety niewiele, jeśli w ogóle jakieś istnieją .
W większości domów rodziny borykają się z różnymi problemami, nawet jeśli Ty o nich nie wiesz i nie widzisz ich na codzień, nie oznacza, że nie istnieją . Natura ludzka od zarania dziejów skłania człowieka do ukrywania niepowodzeń . Generalnie nie chwalimy się tym, co nam nie wyszło, co nie działa jak należy, częściej wtajemniczamy innych w sukcesy niż porażki.
Naprawianie dysfunkcyjnych relacji polega na szukaniu kompromisów . Staraj się rozmawiać szczerze o swoich emocjach, uczuciach i potrzebach, stawiaj wyraźne wyraźne granice tam, gdzie potrzebujesz przestrzeni tylko dla siebie, szanuj przestrzeń innych, nie oczekuj nic w zamian za to, co dajesz innym z własnej nieprzymuszonej woli.
Unikaj porównywania kogokolwiek czy nawet samej siebie do innych .
Wyznacz sobie swoje własne zasady i żyj według swoich własnych schematów, oczywiście wszystko w granicach prawa i ogólnie przyjętych norm obyczajowych .
Podążaj w stronę szczęścia - masz ku temu pełne prawo ! I pamietaj, że życie masz tylko jedno.
Comments